Życie w Łęcznej kolejny raz przerasta kabaret ale tym razem to nie żart. Do rady miejskiej w Łęcznej wpłynął właśnie wniosek o nadanie imienia Krystyny Borkowskiej miejskiemu skwerowi leżącemu pod kładką (za dwie bańki) donikąd.
Tak, zmarła radna, która opłacała paszkwile w miejskiej gadzinówie (LINK) i korzystając z zajmowanego stanowiska, próbowała wpływać na działania opozycji ma zostać uhonorowana.
To mogło się wydarzyć tylko w Łęcznej. Zmarła w ubiegłym wieloletnia radna ma zostać patronką miejskiego skweru. Widocznie niektórym pamięć zupełnie zaszwankowała. Chciałbym więc przypomnieć o tym, że Borkowska wycofała się z lokalnej polityki, krótko po tym, jak okazało się, że opłacała paszkwile w lokalnej gadzinówie.(LINK)
Mimo udowodnionej winy, sąd umorzył postępowanie. Zaskoczeni? Ja też nie 🙂 Poniżej protokół z zeznań:
Niejednokrotnie były też sytuacje w których korzystając z zajmowanego stanowiska (wiceprezes kopalni) próbowała wpływać na działania opozycji. Mieszkańcy (pracownicy kopalni), którzy mieli odwagę mówić głośno o nieprawidłowościach w mieście otrzymywali groźby utraty pracy. Ci ludzie do dzisiaj są czytelnikami bloga i z pewnością potwierdzą to w komentarzach. Posłuszeństwo próbowała także wywierać poprzez (pracujących w kopalni) sąsiadów osoby o odmiennych poglądach, posuwając się do pomówień. Podczas prowadzonych przez siebie obrad rady miejskiej również rozliczała radnych niczym nauczyciel w szkole podstawowej. Pobierała nienależną dietę bez konsekwencji (LINK), czy też wielokrotnie łamała porządek obrad, który sama wcześniej ustalała.
Podsumowanie ciekawszych głosowań w wykonaniu Borkowskiej, znajdziecie tutaj: (LINK)
Trudno więc się dziwić, że Mieszkańcy nie kryją obrzydzenia taką propozycją.
Poniżej wniosek o nadanie imienia skwerowi:
Choć pod wnioskiem podpisała się bliżej nieznana (miejmy nadzieję) mieszkanka naszego miasta, to mieszkańcy nie mają wątpliwości, że za całą skandaliczną akcją stoi pewien wąsaty hodowca koni.
Ktoś mógłby mi zarzucić, że o zmarłych tylko dobrze albo wcale. Przypominam więc, że o podłych zachowaniach paszkwilantki Borkowskiej pisałem wielokrotnie już za jej życia.
Kto następny na patrona? Może komunistyczny donosiciel Matysek?(LINK) HA TFU!
Zamiast debilnego skweru powinien być tam parking dla Tirów że słomą. Tym badylem z Łęcznej na Ludwin puszczony jest cały tranzyt ciężarówek! Kto tam będzie siedział w tym huku i hałasie.
a żeby tą pomysłodawczynię śnieg spalił, Borkowska która wyciągała z kopalni ponad 700 000 siedemset tysięcy rocznie ( i to ile lat temu) zarabiała dla mieszkańców ???? chyba komuś w zimie rozum odebrało. Ta pani nikomu nie pomogła – chyba że w nepotyzmie. Nigdy nigdy nigdy ….
Listę popierających trzeba opublikować. Niech sąsiedzi tych ludzi wiedzą kto mieszka obok.
Wstydu nie ma pomysłodawca. To się w głowie nie mieści, że taki pomysł się komuś w głowie narodził. Znam wielu górników, co na dole po 30 lat zasuwali i nikt z nich nie ma skweru. Po trzykroć wstyd!
Te paszkwile to tylko czubek góry lodowej.
Była Łęczynianką? Co za analfabeta ten wniosek pisał? Łęcznianką!
Jakby mi ktoś napluł w twarz. Kto się podpisał pod tym wnioskiem? Opublikować listę. Niech mieszkańcy wiedzą.
A pan K. już koni nie ma. Zlikwidował, bo go ogier kasztan w głowę kopał.
Kosiarski ma już swój pomnik na placu targowym, to teraz postawić tam drugiego dzika samice, nazwać jak trzeba i będzie komplet.
Naprawdę? Tyle wartościowych ludzi w Łęcznej żyło, żeby wybierać kogoś takiego?
Kosiarski się podpisał na liście poparcia? Bo jak się podpisał, to już wiem, co to za mieszkańcy „chcą” 🙂