Sebastian Pawlak: Boisko do piłki. Może nawet nożnej…

Boisko przy ul. Piłsudskiego, do gry w siatkówkę, koszykówkę i piłkę ręczną będzie oświetlone! Urzędowy referat „PR(opagandy)” przedstawia możliwość korzystania z infrastruktury sportowej po zmierzchu jakby był to łęczyński wynalazek, tak nowatorski, że niespotykany nigdzie na świecie.

Strona urzędu miasta (ta oficjalna – leczna.pl) ogłosiła „Pierwsze mecze już po wakacjach – budujemy boisko”. Mowa o boisku przy ul. Piłsudskiego na osiedlu Stare Miasto, choć pierwotnie w planach była budowa na osiedlu Samsonowicza.

Młodzież najbardziej czeka na miejsce do gry w piłkę nożną. Tymczasem pan burmistrz buduje „obiekt wielofunkcyjny” z nawierzchnią poliuretanową w wymiarach 22×44 m. „Znajdą się na nim boiska do siatkówki, koszykówki i piłki ręcznej, ale będzie można grać także w piłkę nożną”. Zapewnienia, że „będzie można grać na nim w piłkę nożną” w kontekście wniosku złożonego do Urzędu Marszałkowskiego, gdzie jest mowa o boisku do koszykówki, siatkówki i piłki ręcznej wydaje się manipulacją (tutaj wniosek). Bo gdzie jest tu mowa o piłce nożnej? Równie dobrze można grać na trawniku lub kartoflisku, jak pisał bloger z LLE24 (tutaj).

Po doświadczeniach z publicznymi (w tym w urzędowych biuletynach) obietnicami otwarcia targowiska miejskiego przed Nowym Rokiem na miejscu „piarowców” burmistrza byłbym bardzo ostrożny z deklaracjami co do daty rozegrania pierwszego meczu na boisku przy Gimnazjum nr 1 (po wakacjach, gdy zacznie się rok szkolny. A co robić w wakacje, gdy z oferty CK wieje nudą?)

Bo może niespodziewanie coś „wyskoczyć”. A to strażak będzie na urlopie (tak jak przy targowisku), albo okaże się, że instalacje podziemne wymagają większych nakładów niż pierwotnie zakładano (ile te przekładki kosztują? „Kilkadziesiąt tysięcy” – usłyszałem podczas sesji Rady Miejskiej. Piękna „sumka” jak na prawie pół milionową inwestycję).

Burmistrz Kosiarski potrzebuje teraz jakiegokolwiek sukcesu (czyt. inwestycji). Trudno się dziwić po podwyżkach podatków i wpadkach typu prokurator badający dokumentację przetargową targowiska (wnikliwiej od komisji przetargowej w UM Łęczna przeanalizowali ją u marszałka), czy sprzedaż działki i konieczności oddania potem 400 tys. zł (nic się nie stało, była kasa i jej nie ma?).

O budowę boiska do piłki nożnej wnosiłem wiele razy, wsłuchując się w głos młodych Mieszkańców osiedla Samsonowicza, nie mających nowoczesnego miejsca do gry w piłkę nożną. Niestety ta inwestycja…

Ciąg dalszy artykułu przeczytacie na:
<< Blogu radnego Pawlaka >>

Udostępnij ten wpis!

Jedna myśl na “Sebastian Pawlak: Boisko do piłki. Może nawet nożnej…

  1. Czy na pewno wsłuchiwałeś się w głos młodych mieszkańców Panie Radny, buntując mieszkańców bloków przy ulicy Górniczej 3 i 5 w sprawie boiska, które powstałoby już rok wcześniej, gdyby była ich zgoda na budowę. Przecież nieraz podkreślałeś, że dla Ciebie najważniejsze są ulice i parkingi – sport dla Ciebie to ostatnia rzecz w tym mieście. Przestań przenosić styl uprawiania polityki w sejmie (niedotrzymane obietnice) na grunt miasta Łęczna.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.