Wiemy już, że w ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku zatrudnienie w spółce spadło o 210 osób, a do końca lipca ta liczba powiększyła się do 300. W drugim półroczu redukcje mają odbywać się głównie przez odejścia pracowników na emeryturę. Łącznie w całym roku zatrudnienie ma spaść o 400 osób.
W I połowie 2015 r. przychody ze sprzedaży spadły o ponad 10% od wartości notowanej w tym samym okresie ubiegłego roku. W samym drugim kwartale, pomimo skonsolidowanych przychodów sięgających 415,3 mln zł, czyli niższych o 10,5% od osiągniętych w tym samym okresie roku poprzedniego, GK LW Bogdanka wypracowała wyniki na poziomie EBITDA, EBIT i zysku netto lepsze zarówno od osiągniętych w drugim kwartale 2014 roku jak i pierwszym kwartale tego roku.
Pojawia się pytanie, kiedy zakończy się bessa na rynku węglowym? Zgodnie z wypowiedzią prezesa Stopy, nie powinniśmy oczekiwać tego w najbliższej przyszłości.
„Spodziewam się, że spadek cen węgla w przyszłym roku będzie wyższy niż w tym roku. W 2016 roku nie widzę możliwości poprawy sytuacji na rynku, raczej w 2017-2018 roku, chyba, że zdarzy się coś nieprzewidywanego” – powiedział prezes.
Jeśli negatywna sytuacja rynkowa się utrzyma, spółka planuje wdrożyć II etap restrukturyzacji, zakładający dalszą redukcję zatrudnienia i inwestycji. Więcej szczegółów poznamy zapewne po pierwszym kwartale 2016 roku.
Na dzisiejszym zakończeniu notowań na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych, za jedną akcję Lubelskiego Węgla trzeba było zapłacić 53,50 PLN. Oznacza to wzrost kursu o ponad 4%.
Enea wypowiedziała umowę …
Ano, wypowiedziała. I jeszcze beszczelnie kłamią, że to dla dobra klienta. Nawet jak kupią węgiel po 100 zł , to energia dalej będzie droga. Ropa ze 120 spadła na 45$/baryłkę i paliwa na poziomie 5 zł.
Tutaj trzeba wyraźnie dodać, że nawet jeśli kupią węgiel po 100PLN, to będzie to incydentalny zakup ze zwałów sprzedawanych w cenach dumpingowych na polityczne zlecenie PO właśnie po to, aby zaszkodzić Bogdance i żeby taki prezes Enei mógł podawać tai absurdalny argument w wypowiedzeniu. Zwały poza KW za chwilę pewnie zacznie w cenie dumpingowej czekając na pomoc publiczną upłynniać też KHW, który na początku też sprzeciwiał się dumpinowi KW, ale potem coś przycichł – widocznie naciski polityczne i jakieś obiecanki zrobiły swoje.
Gdyby rzeczywiście ktoś był w stanie uwzględniając koszty wydobycia zaproponować Enei tańszy węgiel niż Bogdanka, to sprawa byłaby czysta, ale tutaj tak nie jest, bo sprawa jest polityczna i wymierzona w rentowny podmiot o najniższych kosztach wydobycia szantażowany bezprawną polityką dumpingową przez polskie władze, a ne jakieś szemrane towarzystwo z półświatka.
Ten ewentualny węgiel ze zwałów nawet za 100PLN w rzeczywistości będzie kosztował o wiele więcej, bo większa część ceny będzie ukryta najprawdopodobniej w niedozwolonej pomocy, do której zostaną zmuszeni prezesi energetyki dla śląskich kopalni.
jak długo pozwolimy niszczyć NASZA kopalenke?? Ile jeszcze stresu i lęku o miejsce pracy musimy znosić? W jaki stopniu pozwolimy chciwym warszawiakom mścić się na firmie która dobrze funkcjonowała dzięki naszej pracy i poświeceniu ?? Jak długo jeszcze !!??