Były obniżki diet radnych, teraz pora na burmistrza. Czy „zwolennik cięć” nazwany tak przez dziennikarza Dziennika Wschodniego (LINK) będzie w stanie pogodzić się z niższym uposażeniem? Co na to radni wąsatej koalicji? Przed nami prawdziwy test lojalności. Opozycyjni radni złożyli projekt uchwały obniżający wynagrodzenia burmistrza o ponad 4000 PLN.
Czy to w porządku, że burmistrz 25-tysięcznej Łęcznej otrzymuje porównywalne wynagrodzenie do Prezydenta 350-tysięcznego Lublina? W tej chwili miesięczne zarobki łęczyńskiego włodarza to 11 624 PLN. Po zmianie będzie to 7 500 PLN.
Obniżka uposażenia o 4000 PLN miesięcznie przyniesie miastu oszczędności rzędu 50 000 PLN rocznie. Do projektu uchwały o obniżce dołączone zostało również szczegółowe, 5-stronicowe uzasadnienie. Opozycja zarzuca w nim włodarzowi działanie na granicy prawa, niepoprawne dysponowanie środkami gminnymi(rozrzutność), niejasne procedury zatrudnienia nowych pracowników czy w końcu lekceważenie próśb i wniosków mieszkańców.
Radni opozycji są zgodni, chcą obniżyć swoje diety. Zwracają jednak uwagę, że jeśli oszczędzamy, to wszyscy, bez wyjątku.
Ktoś może powiedzieć – kiełbasa wyborcza. Odpowiem więc, że preferuję właśnie taką kiełbasę, niż nawiedzanie wszystkich możliwych imprez dożynkowych w okolicy czy bieganie po rynku pod krawatem. 😉
PS. Pseudoobywatelski projekt obniżki diet (o którym pisałem tutaj LINK) w rzeczywistości te diety zwiększał, więc Wojewódzki Sąd Administracyjny odrzucił go. Jest jednak kolejny projekt, tym razem autorstwa burmistrza. Podobnie jak w projekcie Kubiaka najmniej straci przewodnicząca Borkowska 😉
Napisz konkrety co nie pasuje Ci w jego wladzy…..co zrobil zle itp……piszac ze nie zasluzyl nawet na 7.5 uzasadnij swoja wypowiedz.
//Wykaż proszę minimum chęci i pobierz projekt uchwały wraz z uzasadnieniem. Znajdziesz tam odpowiedzi na pytania stawiane w tym komentarzu. Minimum wysiłku – to nie boli 😉 .Bartol //
Temat obnizek diet a teraz pensji to zwykly populizm.Burmistrzowi nie będzie zalezalo przed wyborami na 4000pln bo to koniec kadencji ,a jak wygra to i tak towarzysze radni mu podwyzszą i sobie diety tez.Burmistrz zasiada w Radzie nadzorczej Łęczynskiej Energetyki skąd czerpie ok.50 000pln za bycie.Moze czerpac dowolne profity z racji bycia na stanowisku.Czy probowales szary wyborco wziąć udzial w intratnym przetargu?,czy starales sie o rozne pozwolenia?,czy kazdy moze wybudowac w Łęcznej .supermarket?,czy starales sie o umorzenie jakiegokolwiek podatku z waznej przyczyny?-sprobuj.Zrozumiesz co to jest wladza i dlaczego tak ciasno jest na listach wyborczych. ,dlaczego burmistrz pcha sie na kolejna kadencje.Jakby byl tam nie dla kasy to wszystkie apanaze z racjii bycia Burmistrzem oddawalby od 2 lat na rzecz miasta.Kazdy za dobra prace powinien brac dobra kase ale wyborcy juz za 2 mies.ocenia jakosc tej pracy.Podobno byly Radny na starówie juz mu robi kampanie wyborcza.
Zgodnie z oświadczeniem majątkowym za 2013 rok w Łęczyńskiej Energetyce zarobił 42 748 PLN.
Źródło: http://umleczna.bip.lubelskie.pl/upload/pliki/Kosiarski_Teodor_Edwin.pdf
Sorry za błąd-ok.43000pln za bycie w radzie nadz. energet.
Witam Panie Burmistrzu na blogu LLE.
Myślę, że zaskoczony jest Pan takim wnioskiem złożonym przez grupę opozycyjnych radnych.
W mojej ocenie wystarczająco na zarabiał pan podczas swojego urzędowania.
Czas odejść z Honorem jako dobry Gospodarz i pokazać, że było się nie tylko dla kasy – tylko dla miasta.
W mojej ocenie dla ludzi nigdy Pan nie byłeś.
A najlepiej ocenią to wyborcy.
Ps.
Co teraz napisze serwis Ł24 i zwarta grupa wypowiadająca się w komentarzach.
To dobrze, że Burmistrzowi opozycja chce obniżyć uposażenie, czy nie?
Obserwujcie komentarze – jak to nie jeden by „oderwał se od gęby i dał władzy”
A wszystkich popierających projekt likwidacji Straży Miejskiej i zmniejszenie wypłaty Burmistrza Łęcznej – Pozdrawiam.
Już to widzę jak radni burmistrza obniżą mu pensje. Powiedzą, że to zagrywka polityczna, a obniżenie diet to słuszna inicjatywa. Chce burmistrz oszczędzać niech zacznie od siebie, niech pokaże, że jego projekt to nie zagrywka polityczna. Prezydent Lublina przynajmniej zasługuje na te 12 tys. zł. Kosiarski nie zasługuje moim zdaniem nawet na 7.5 tys.