Latem ubiegłego roku pisałem o otaczających nas „eko-chodnikach” na osiedlu Słonecznym (LINK). Co zmieniło się od tamtej pory? Czyżby nic?. To przecież Łęczna, tu „NIE DA SIĘ”… A jednak! Jakieś zmiany zaszły! Jak informuje czytelniczka bloga, „eko-chodniki” zamieniły się w „eko-śmietniki” ;). Być może urzędnicy mieli zbyt dużą ilość komentarzy do napisania i nie wystarczyło czasu na to, co naprawdę istotne…
Poniżej kilkanaście zdjęć, które możecie(urzędnicy także mogą) oglądać, dzięki uprzejmości czytelniczki wąsatego bloga. Fotki przedstawiają zarówno okolice „chodnika” przy ul. Krasnystawskiej, oraz ul. Kasztelańskiej od strony al. Jana Pawła. Okazuje się bowiem, że w mieście Łęczna, wysypisko śmieci można utworzyć nawet przy głównej ulicy. Warto zatem sprawdzić czy mamy jeszcze prawa miejskie… 😉
Mam nadzieję, że podobnie jak w wypadku śmietniska przy CH WAMEX (LINK), uda się dość szybko przywrócić teren do pierwotnego stanu. Koszt operacji będzie z pewnością nieporównywalnie mniejszy niż pieniądze wydawane na promocję miasta (np. kalendarze), a efekt finalny przyniesie znacznie więcej korzyści.
PS. Przy tej okazji, ponawiam apel z poprzedniego wpisu.
Jeśli otoczenie Waszego miejsca zamieszkania “pozostawia wiele do życzenia”, dajcie znać lub prześlijcie zdjęcia na adres redakcja@lle24.pl. Najwidoczniej trzeba jakoś wyręczyć “zapracowanych” urzędników, którzy zamiast wziąć się do pożytecznej roboty, zajmują się pisaniem komentarzy czy donosów 😉
Chciałem nadmienić iż sam Waćpan Włodarz przechadzał się trasą śmietnikowo-dziką i wrażenia nie wywarło,na policji i straży miejskiej też,widziałem jak przeszli się i poszli sobie,ot ekologiczny spacerek,zgłaszałem problem bez echa.Władza ma inne problemy-jak tu wygrać następne wybory?
Myślę,że z tym śmieciami jest szersza i głębsza kwestia,która była poruszana w gminie,co się dzieje z właścicielami działki i niepłaconymi podatkami za ów posesję? Jeśli nie ma regulacji prawnej to po co to ruszać?Niech zarośnie…
Jak zwykle ręce umyte,a dzikowisko nam wyrasta z biegiem pór roku na coraz bardziej kolorowe,tylko czekać aż kogoś tam zamordują…
Wreszcie ktoś zwrócił uwagę na strefę wojny na Kasztelańskiej,od lat jak przechodzę widzę coraz więcej śmieci,ponoć centrum wizytówką miasta.
Jaki mieszczanin z włodarza, takie miasto… 😉