Naturalnym jest, że w wypadku awarii sieci wodociągowych, podobnych do tej, która wydarzyła się z końcem listopada 2015, operator infrastruktury wypłaca rekompensatę użytkownikom. Tak też stanie się i tym razem.
Na ile możemy liczyć?
Podczas dzisiejszej sesji, radny Fijałkowski zapytał o to burmistrza (a zarazem członka rady nadzorczej Łęczyńskiej Energetyki).
Pytanie nie było przypadkowe. Jak informują mieszkańcy(czytelnicy wąsatego bloga), spółdzielnie nabrały w tej sprawie wody w usta. Podają jedynie, że „jakaś” bonifikata będzie ale w sprawie jej wartości panuje tajemnicze milczenie lub niedopowiedzenia.
Tym razem przy odpowiedzi włodarz był wspomagany przez prezesa spółdzielni Skarbek Grażynę Bondyrę. Jak bardzo „fachowo” wypadli, posłuchacie poniżej:
Ot łęczyński chór niemocy!
To doprawdy zadziwiające, że włodarz zasiadający w radzie nadzorczej Łęczyńskiej Energetyki nie jest ciekawy na jakie bonifikaty mogą liczyć mieszkańcy miasta, którym zarządza.
Zamiast konkretnie odpowiedzieć na pytanie, próbuje zmienić kierunek dyskusji i sprowadzić ją na kwestie kompetencji. Nikt jednak nie wymagał od „naszego” Orła, żeby tą bonifikatę obliczał, a jedynie podał jej wartość dla gminy lub miasta.
Warto w tym miejscu przypomnieć, że Kosiarski zasiada w radzie nadzorczej Łęczyńskiej Energetyki od 2001 r. W 2014 roku otrzymał z tego tytułu ponad 42 000 PLN (w 2013 było to również ponad 42 000 PLN).
W końcu nie od dzisiaj wiemy, że „problemy mieszkańców, to problemy mieszkańców” 🙂
u nas już przyszła bonifikata bezpośrednio z Łęczyńskiej Energetyki – mamy z nia bezpośrednio podpisaną umowę. Raptem 14 zł wyszło, do tego obliczenia, na których jak wiadomo niewielu się zna. Na wiele nie liczcie 🙁
Tak tak, bonifikaty.. Sranie w banie, rozliczenie za 3 miesiące przyszło z nie dopłata znaczną mimo niskiego zużycia wody.. Dziękuje za takie bonifikaty
no właśnie o co chodzi z tymi rozliczeniami ja też mam ponad 4 metry więcej wody zużytej a moim zdaniem używamy wody tak samo jak wcześniej, coś tu śmierdzi!!
Dziwne, że spółdzielnie wiedzą, burmistrz nie wie ale nikt nie chce powiedzieć mieszkańcom. Czyżby to były grosze jakieś?
Coś czuje, że mieszkańcy zobaczą tylko ochłapy z tej bonifikaty.
Wątpię, czy będzie jakaś bonifikata z tego tytułu, ale poczekajmy, bo spółdzielnie mieszkaniowe Skarbek 😉 a może i Batory a w szczególności ich rady nadzorcze będą walczyć za mieszkańców jak lwy. 😉