Rada Nadzorcza oraz Zarząd SM i. Stefana Batorego w Łęcznej, a wiec ci sami ludzie, którzy na ostatnim Walnym Zgromadzeniu Członków Spółdzielni zdecydowali, by nie przeznaczać nadwyżki bilansowej na obniżkę czynszów, teraz chwalą się w “Pojezierzu”, że jednak będą niższe opłaty. O ile niższe i kogo obejmą? Tego już nie napisali. O tym, że czynsze mogły być jednorazowo niższe o średnio 100 zł też cisza. Jak myślicie dlaczego?
Obniżeniu ulegną od 1 października (miesiąc przed wyborami samorządowymi) opłata eksploatacyjna i opłata na fundusz remontowy. Oczywiście obniżka nie dotknie wszystkich. Jeżeli obniżka opłaty eksploatacyjnej będzie dotyczyć prawie wszystkich bloków, to żeby było ciekawie, obniżka opłaty na fundusz remontowy obejmie jedynie… mieszkańców 8 bloków. Ale o tym w “Pojezierzu” też nie przeczytacie.
Jakie to będą bloki? I tutaj UWAGA. 5 z 8 bloków, które załapały się na obniżkę opłaty na fundusz remontowy to bloki z okręgu wyborczego Krystyny Borkowskiej, z którego ta zapewne wystartuje w jesiennych jednomandatowych wyborach. Są to bloki przy ul. Bogdanowicza 1, 3 i 7 oraz przy ul. Sikorskiego 4 i 6, a więc prawie cały jednomandatowy okręg wyborczy nr 15, na obszarze którego mieszka przewodnicząca Borkowska. Wierzycie w taki przypadek? Jak obniżać to głównie sobie. A dlaczego nie wszystkim? A w tekście spółdzielni o tym ani słowa…
O ile zmniejszą się czynsze? W przypadku opłaty eksploatacyjnej będzie to obniżka rzędu 5 do 25 gr na metrze kwadratowym mieszkania, a opłata na fundusz remontowy ulegnie obniżeniu od 5 do 20 gr. W sumie da to obniżkę czynszu średnio od kilku do kilkunastu złotych miesięcznie. Najwięksi szczęśliwcy, których obejmą obniżki obu opłat (eksploatacyjnej i na fundusz remontowy) zanotują obniżkę średnio o kilkanaście i więcej złotych. W moim przypadku czynsz obniży się o całe 3 zł i 15 gr. Procentowo jest to obniżka niewiele ponad 0,5 %. Nic tylko klaskać uszami, biorąc pod uwagę, że miesięczny czynsz w SM “Batory” to średnio 500 – 600 zł w zależności od powierzchni mieszkania i ilości osób w nim zamieszkałych. Widocznie wstyd było się tym chwalić w sytuacji, gdy i zarząd i rada nadzorcza nie chciała podzielić się zyskiem spółdzielni za rok 2013 z jej członkami. Wtedy obniżka była by faktycznie odczuwalna.
W “Pojezierzu” przeczytamy także, że obniżka opłat “jest oparta na rachunku ekonomicznym i wynika ze szczegółowych analiz kosztów i przychodów w gospodarce …”, itd itd. Jest też mowa o racjonalnej gospodarce finansowej. Nie wiem jak Wam, ale mi to przypomina teksty Krystyny Borkowskiej, które słyszałem nie raz na sesjach Rady Miejskiej. Mam wrażenie, że i ten tekst w “Pojezierzu” ma pokazać, że prestiżowa przewodnicząca, głosująca zawsze za wszelkimi możliwymi podwyżkami dba raptem o dobro mieszkańców (szczególnie w swoim okręgu wyborczym). O prestiżowych głosowaniach Krystyny Borkowskiej można przeczytaćTUTAJ.
Zarząd i rada nadzorcza kończą tekst słowami“dobro spółdzielców jest naszym wspólnym celem”. Jeżeli głosowanie przeciwko realnym obniżkom czynszów na Walnym Zgromadzeniu jest w interesie mieszkańców, to ja inaczej niż Pani Borkowska…
<< Blogu radnego Mariusza Fijałkowskiego >>
Obawiam sie że ciemny lud to kupi.
Po tej akcji nie mam już cienia wątpliwości, że prestiżowa przewodnicząca zamierza ubiegać się o fotel burmistrza. Obniżka zostanie wprowadzona na miesiąc przed wyborami, żeby zaraz po nich nastąpiła podwyżka. Czy „ciemny lud” to kupi?
Jestem przekonany, że społeczeństwo powie głośne NIE łęczyńskiej sitwie.