We wtorek 06.11 około godziny 23. lubelska policja została powiadomiona o wypadku, który wydarzył się w okolicach Tarasów Zamkowych na al. Unii Lubelskiej w Lublinie. W wyniku zdarzenia, samochód marki Maserati zatrzymał się na przydrożnej latarni.
Właścicielem pojazdu okazał się Michał M. piłkarz Górnika Łęczna.
Po przyjeździe mundurowych okazało się, że kierowcy nie ma w aucie. Michał M. miał taksówką udać się na jeden z lubelskich komisariatów, gdyż ma dozór policyjny. Po kilkudziesięciu minutach kierowca wrócił na miejsce zdarzenia.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący samochodem marki maserati wyjeżdżał z galerii handlowej i wykonywał manewr skrętu w lewo. W tym momencie stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego auto obróciło się wokół własnej osi i tyłem uderzyło w słup latarni. Kierowca był trzeźwy.
To nie pierwsze problemy piłkarza. Jak podaje portal wp.pl w styczniu 2018 Michał M. został zatrzymany przez policję pod zarzutem kradzieży samochodu marki Porsche w Myślenicach. Trafił wtedy na 3 miesiące do aresztu. Reprezentował w tym czasie barwy Chojniczanki Chojnice.
a niby od czego są radni? w końcu są wybierani jako reprezentanci nas w różnych sprawach. Niszczenie mienia miasta, które reprezentują jest również ich sprawa.
Tutaj zamieszczane były artykuły o śmieciach w różnych częściach miasta, chaszczach porastających miasto, chrzanie na rondzie itp itd. Zatem dopuszczenie do tego że ktoś pozwolił na budowę domu w miejscu gdzie nie ma drogi dojazdowej do posesji a jedynym sposobem dojazdu jest jazda po chodniku jest w porównaniu do powyższych równie interesującym tematem. Interpelacje radnych są znacznie skuteczniejsze w porównaniu do takiego szaraczka jak ja.
A straż miejska chyba chodzi po mieście (bo schorowani nie jeżdżą rowerami), więc powinni to zauważyć sami.
Napisz proszę o tym na wąsata skrzynkę i koniecznie dodaj kilka zdjęć. Z pewnością to opublikuję 🙂
Januszku rusz swoje 4 litery i zrób coś z tym. Daj znać co wywalczyłeś i napisz jska była reakcja m. in. straży miejskiej.
Jak nie macie tematów na wpis proponuje by ktoś zainteresował się tym co dzieje się z chodnikiem na os Samsonowicza od ul. Szkolnej do wąwozu, a konkretnie na wysokości biedronki.
Ktoś dał zezwolenie na budowę domu praktycznie na skarpie wąwozu. Ok ktoś tam chce mieszkać jego sprawa. Ale budując dom ZRUJNOWAŁ TOTALNIE. Chodnik służy jako dojazd na budowę i został rozjechany przez ciężkie pojazdy min gruszkę do betonu. Wygląda to tragicznie. Niech jeszcze urzędujący radni zajmą się tą sprawą bo to zwyczajna dewastacja. Wszystko pod okiem kamery monitoringu miejskiego. Więc „świadek” w razie czego jest.