Mieszkańcy Łęcznej mają już jasność. Poza zmianą nazwiska osoby piastującej funkcję burmistrza Łęcznej nie zmieniło się absolutnie nic. Teraz tego samego przekonania nabierają pozostali mieszkańcy naszej gminy. Tym razem padło na mieszkańców Ciechanek Krzesimowskich, którzy apelowali do burmistrza o naprawę drogi dojazdowej do ich posesji. Włodarz odpowiedział, że gmina nie posiada środków na utwardzenie drogi asfaltem i w związku z tym zostanie utwardzona i wyrównana kruszywem. Jak obiecał, tak zrobił. Mieszkańcy Ciechanek zapraszają Leszka Włodarskiego, żeby wziął swój samochód i przejechał się tą „wyrównaną” drogą.
Czy coś Wam to przypomina? Porównajcie proszę standard pracy wykonany za „protoplasty” obecnego burmistrza. (LINK)
A może jest tak, że mieszkańcy Ciechanek powinni dziękować za ten akt łaski, bo w sumie do prac można było użyć jeszcze większych kamieni…
To jeszcze nic w Oś.Kol.Trębaczów ostatnio asfalt łatali jak co roku jeden pan z wiaderkiem glajchy drugi z palnikiem dacie wiarę że od huty po skrzyżowanie z drogą na Lublin sobie poradzili w 2 max 3 godziny tak wydajnych pracowników ma służba drogowa:)
A miałam pisać do jaśnie magistratu, żeby drogę gminna w mojej okolicy utwardzili kruszywem, ale jak tak to wygląda, to nie będę się denerwować.
A przypadkiem nie jest to droga dojazdowa do pól a dojazd o posesji jest od drugiej strony tz. Lubieniec.
Oczywiście że jest to droga do posesji.
a do pól to co ? ja mam felgi drogie w traktorze, a dodatkowo mi sie wydaje ze to zabytkowe ruiny z parku czy się myle ? to nie jest stara cegła ?
A kto z gminy zleca wykonaniu prac, a później odbiera roboty?.
Wstyd.
Ciemnota i przyzwyczajenia w nieróbstwie widać pozostały po poprzedniku.
Jeśli chodzi o odbiory to mam podejrzenie, że wykonują je niewidomi.