M. Fijałkowski: To ostatni felieton… dla Wspólnoty

Zamiast merytorycznej dyskusji o sprawach Łęcznej, na którą umawialiśmy się z redaktorem naczelnym Wspólnoty, felietony przybrały formę bezproduktywnej dyskusji z urzędniko-radnym Kuczyńskim. Podczas, gdy ja pisałem o sprawach miasta i powiatu, pracownik urzędu pisał o… Fijałkowskim. Na palcach jednej ręki można zliczyć ile felietonów napisał bez odniesienia się do mojej osoby. Ostrzegałem red. Orzechowskiego, że tak to się może skończyć, bo znam Kuczyńskiego nie od dziś. Nie myliłem się.

Kolejne felietony, to kolejne kłamstwa, które musiałem ripostować przy biernej postawie redakcji Wspólnoty. Przykładem niech będzie ostatni felieton, w którym Kuczyński twierdzi, że prosiłem Kosiarskiego o zatrudnienie. To oczywiście kłamstwo, ale kto inny mógłby o tym napomknąć, jeśli nie człowiek, który do dzisiaj tłumaczy się, w jaki sposób jego żona znalazła pracę w MOPSie. Przypomnę tylko, że jako radny nie mógłbym pracować w urzędzie, a będąc doktorantem UJ w Krakowie musiałem bardzo często wyjeżdżać – to uniemożliwiało pracę na etacie. Ale tak właśnie działa Kuczyński. Całkowita ignorancja i brak wiedzy, a przy tym niestety bierna postawa redakcji gazety.

Ta sytuacja nie pozostawia pola na dyskusję. Redaktor naczelny nie dotrzymał warunków, na które się umawialiśmy. Nie chciałbym także swoim nazwiskiem firmować działań Kuczyńskiego i wdawać się w pyskówki z szeregowym pracownikiem urzędu, którego rolą jest atakowanie opozycji. Wobec powyższego był to mój ostatni felieton na łamach Wspólnoty. Wszystkim czytelnikom serdecznie dziękuję, a Wspólnocie życzę powodzenia. Moje wpisy na temat spraw miasta i powiatu tradycyjnie znajdziecie na moim blogu oraz LLE24.pl.

Udostępnij ten wpis!

11 przemyślenia na temat „M. Fijałkowski: To ostatni felieton… dla Wspólnoty

  1. A o czym z takim Kuczyńskim można porozmawiać i jeszcze na łamach gazety?
    Na Ł24 założył temat „porozmawiaj z Kuczyńskim i co?
    Ludzie zadają mu pytania i też to olewa.
    Po kilka dni muszą czekać zanim raczy odpowiedzieć.
    Oto przykład o co ludzie pytają: ul. Krasnystawska otwarta już dawno a latarnie się tam do dziś nie świecą?
    Dlaczego nie odpowiada? nie wie, czy może pali głupa, czy nie ma dojścia do Teodora aby zapytać?
    Oto przykład z Ł24 co piszą:
    Cytaty
    Fanatyczny
    Posty: 4
    Rejestracja: 03 lis 2017, 22:18

    Re: Porozmawiaj z Kuczyńskim

    Postautor: Fanatyczny » 28 sty 2018, 22:19
    Co z oświetleniem ul.Krasnystawskiej?? Czy przebudowa drogi 829 nie została jeszcze zakończona, że oświetlenie nie zostało odpalone??

    praktyk24
    Posty: 53
    Rejestracja: 24 wrz 2010, 16:01

    Re: Porozmawiaj z Kuczyńskim

    Postautor: praktyk24 » wczoraj, 13:01
    Nie świeci nowo wybudowane oświetlenie uliczne na terenie gminy Łęczna wzdłuż przebudowanej drogi wojewódzkiej. Na terenie gminy Milejów nowe oświetlenie świeci. Szczególnie brakuje tego oświetlenia na ul. Krasnystawskiej. Można wiedzieć dlaczego jeszcze nie świeci?

    Koniec cytatów!

    To są przykłady.
    Taki to radny – Zarząd powiatu? Dziennik Wschodni nazywa go rzecznikiem.
    Ktoś dzisiaj nazwał go MOPSIK ładnie ujął, uśmiałem się tylko, ja jednak będę trzymał się swojej wersji „niedorzecznik: 😉
    Dziwię się tylko ludziom, że pytają kogoś takiego, co w urzędzie odpowiedzialnym jest za wizerunek nie wiadomo czego? – może za porządek w latrynach. 😉

  2. Ja również jestem zniesmaczona poziomem tego konfliktu, już dawno była widoczna linia pro”rządowych” artykułów wysławiających trud pracy burmistrza i wójtów w powiecie. Panie redaktorze naczelny, wolna prasa ma być orężem mieszkańców o nie tubą propagandową rządzących i miejscem publikacji nic nieznaczących wyważonych laudacji. To rządzący mają szerokie spectrum komunikacji ze swoim elektoratem do czego często wykorzystują środki publiczne oczywiście(patrz Ziemia Łęczyńska i inne informatory) – naturalną stroną barykady dla lokalnej prasy jest strona opozycji.

    Ja od dziś przestaje kupować ten program telewizyjny z lokalną wkładką!

  3. Nadmienię jeszcze tylko, że od początku postulowałem do red. Orzechowskiego, by felietoniści mieli zakaz pisania o sobie nawzajem. Dziś wiadomo już, dlaczego nie wprowadził tego w życie. Zwyczajnie Kuczyński nie miałby o czym pisać. W komentarzu red. Orzechowskiego w dzisiejszym wydaniu Wspólnoty można za to przeczytać, że to ja atakuję Kuczyńskiego w ostatnim felietonie. Oczywiście Kuczyński napisał ponownie o…Fijałkowskim. Nie wymaga to chyba dalszego komentarza i jasno pokazuje czemu miały służyć te felietony.

    Teraz wspólnota szuka felietonisty. Być może skończy się tak, że adwersarzem Kuczyńskiego będzie inny pracownik ratusza: Małek, Włodarski, itp. Podyskutują sobie o sprawach Łęcznej. Powodzenia.

    P.S. Zgadzam się z kolegą Arnoldem. Wspólnota weszła na ścieżkę, którą w poprzedniej kadencji szła gazeta Pojezierze. Ich wybór, ich sprawa. My robimy swoje. O sprawach, które poruszamy na LLE24 i tak nie napiszą żadne inne łęczyńskie media.

    PS2. Gdyby red. Orzechowski zachował obiektywizm, można było stworzyć naprawdę ciekawą merytoryczną rubrykę i podyskutować o sprawach miasta i powiatu. Ale z drugiej strony jak Kuczyński merytorycznie miałby wytłumaczyć takie sprawy jak: głosowanie radnych Wspólnej Sprawy przeciwko modernizacji ul. Wiklinowej i Gwarków czy np. zatrudnienia Panów Wójcickiego, Krzysiaka czy pobranie kilku tys. zł przez samego Kuczyńskiego za przewodniczenie komisji, której posiedzeń nie zwoływał.

    Za tydzień przeczytacie we Wspólnocie, że to Fijałkowski bał się merytorycznej dyskusji, a Kuczyński chciał dyskutować wyłącznie o sprawach Łęcznej 🙂

    1. Włodarski będzie pisał na burmistrza w końcu aspiruje awans jak za Stalina 🙂

  4. MOPSik ma tyle kont że przez rok może dyskutować sam ze sobą W końcu rok wyborczy sporo szumowin ludzkie maski przyodziewa

    1. Od miesięcy pisze sam ze sobą na Leczna24. Co za różnica. A wspólnoty nigdy nie czytałem i to dla mnie żadna strata.

    2. MOPSik? To coś nowego. Wiem, że w urzędzie mówią Tołdi na Kuczyńskiego.

  5. Kuczyński zawsze kłamał i będzie kłamał a nawet zrobi wszystko żeby tylko on i jego żona nie stracili zatrudnienia. Człowiek zależny od Kosiarskiego w stu procentach.

    A wspólnota widocznie idzie drogą pojezierza.

  6. A czego oczekiwać od gazety, która połączyła się z Tubą Łęcznej. Matka Kamila Kuliga z tuby pracowała albo nadal pracuje w urzędzie miejskim, więc o czym my mówimy. Niezależność jak u Kuczyńskiego.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.