„Na urzędzie siedzi leń” czyli Leszek Włodarski bez wotum zaufania. Będzie referendum? [Video]

Brak wotum zaufania od rady miejskiej drugi rok z rzędu oznacza dla Leszka Włodarskiego, że w ciągu najbliższych dwóch tygodni, radni mogą przedłożyć w ratuszu uchwałę (już bez zbierania podpisów), na mocy której zorganizowane zostanie referendum w sprawie odwołania go ze stanowiska.
Radni podczas dzisiejszej sesji wytknęli burmistrzowi lenistwo, brak wizji rozwoju miasta i tanie pozerstwo. Mimo próśb radnych o konkretne odpowiedzi, burmistrz lał wodę.

Zdaniem radnych przedstawiony raport o stanie gminy jest wykonany chaotycznie, z błędami i w wielu miejscach jest kalką raportu z lat ubiegłych.

Wobec braku konkretnych treści raportu, radni pytali burmistrza o to, co zrobił, żeby mieszkańcy chcieli zostać w Łęcznej i nie uciekali z miasta? Niestety nie odpowiedział. Punktowali więc dalej.
Zwrócili uwagę, że informacja o rozwoju gminy mieści się na tylko jednej z 200 stron raportu i opiera się na badaniach z 2017 roku (przypominam, mamy 2021).
Kolejny zarzut pod adresem burmistrza to brak wizji rozwoju miasta. Radni pytali wprost, ilu przedsiębiorców przyciągnął i jakie działania, generujące wzrost liczby miejsc pracy podjął. Tu również nie było konkretnej odpowiedzi.
Wygląda na to, że „skaczący” Leszek ma strategię w której czeka na to, aż przedsiębiorca przyjdzie do urzędu.

Przyparty do muru Włodarski, znowu opowiadał niestworzone historie o przedsiębiorcach, którzy zgłaszają się do urzędu, bo chcą u nas inwestować. Pytany jednak o nazwy tych przedsiębiorstw, nie odpowiedział.
Czy coś Wam to przypomina? Tak, dokładnie rok temu mówił, że do urzędu zgłaszają się deweloperzy, którzy chcą tu budować bloki. Zapytałem wtedy jacy to deweloperzy. Pamiętacie co odpisał? Że nie potrafi odpowiedzieć.
Dla niedowiarków odpowiedź z urzędu:

Zdaniem radnych w rozdziale o celach strategicznych, burmistrz wypisał swoje… życzenia. I co jeszcze bardziej kuriozalne jako strategiczną inwestycję wskazał wybudowanie kładki na starym mieście. Sami wiecie, z taką kładką to inwestorzy będą stali przed urzędem w kolejkach… pewnie sięgających wspomnianej kładki.
Radny dr Mariusz Fijałkowski nie miał litości dla włodarza. Posłuchajcie:

W dalszej części dyskusji Włodarski twierdził też, że Łęczna jest ukierunkowana na handel. Czyli rozumiecie, nasze miasto rozwija się poprzez powstawanie kolejnych mini galerii i marketów. Czujecie to? Co ten gość musi mieć pod kopułą, żeby pieprzyć takie farmazony?
Panie nauczycielu informatyki, proszę sobie wyobrazić, że jak zabraknie kopalni (a za moment zabraknie), to te sklepy znikną jako pierwsze i miejsca pracy również. Zostaniemy Wałbrzychem Lubelszczyzny, bo panu nie chciało się ruszyć czterech liter z fotela i zachęcić przedsiębiorców do inwestycji!

Bardzo ciekawe spostrzeżenia miał również radny Pasieczny. W szczególności jeśli chodzi o żale Włodarskiego, że Łęczna nie otrzymuje dotacji rządowych. Wypowiedź jest długa ale znajdziecie tutaj informacje, w oparciu o które powstaną kolejne wpisy:

Punktował też radny Winiarski. Jak się okazało, raport nie był pozbawiony najbardziej podstawowych błędów w wyliczeniach nawet dotyczących liczby mieszkańców. Ilu mieszkańców nie doliczył się ratusz? Posłuchajcie:

Jak można było się spodziewać, Włodarski przegrał batalię o wotum zaufania. Poniżej możecie zobaczyć, że poparli go radni którzy pracują (lub ich żony) w instytucjach podległych ratuszowi.

W oficjalnych kanałach ratusza oraz w pseudo-mediach zależnych od urzędu nie znajdziecie informacji o tym głosowaniu. Będzie natomiast informacja o tym, że burmistrz otrzymał absolutorium, które nie ma żadnego wpływu na możliwość przeprowadzenia referendum.
Aby ta informacja trafiła do jak największej liczby mieszkańców, kliknij na niebieski przycisk LUBIĘ TO! widoczny pod tym zdaniem.