Jak pewnie wszyscy już wiecie, w Łęcznej nie ma ani jednego medium (gazety, portalu), które nie byłoby powiązane z urzędem miejskim. Z tej własnie okazji przygotowałem swojego czasu prostą grafikę, którą, możecie oglądać w prawym górnym rogu w menu bloga (LINK).
Wygląda na to, że wspomniana grafika zabolała jednego z lokalnych niezależnych dziennikarzy.
W żołnierskim skrócie, na grafice znajdują się informacje o tym, jak reprezentanci łęczyńskich mediów są powiązani z urzędem miejskim.
Na początku lipca otrzymałem wiadomość od Kamila Kuliga, reprezentującego Tubę Łęcznej i Wspólnotę Łęczyńską, o następującej treści:
Także rozumiecie, po 27 lipca 2021, mama redaktora przestanie być pracownikiem urzędu miejskiego. Tylko czy to cokolwiek zmienia?
Warto tutaj wspomnieć, że osobą prowadzącą działalność gospodarczą od 2015 roku pod nazwą TUBA ŁĘCZNEJ, wcale nie jest wspomniany Kamil Kulig, a… jego rodzicielka, pracująca (jeszcze) w urzędzie miasta w Łęcznej. Poniżej wyciąg z CEDIG:
Jak to? Zapytacie pewnie. Przecież to własnie pan Kamil pisze artykuły, jest obecny na sesjach rady miasta, przeprowadza wywiady, czy też pisze maile w imieniu w/w gazet.
Co w takim razie robi pan Kamil, jeśli to nie on prowadzi działalność? Teraz zaskoczę Was jeszcze bardziej.
Kamil Kulig jest… rolnikiem.
Tak, nie przewidzieliście się, od stycznia 2016 pan redaktor uprawia (choć nie wiem czy tak się powinno mówić) prawie 2-hektarową łąkę w Łęcznej, którą wydzierżawił… TAK od urzędu miejskiego w Łęcznej. Najpierw przez dwa lata umowę dzierżawy podpisywał z ówczesnym włodarzem Teodorem Kosiarskim, a w 2019 bezprawnie(bo samodzielnie mógł ją wydzierżawić na max. 3 lata), hurtem na 5 lat umowę podpisał namaszczony przez poprzednika Leszek Włodarski. Jak możecie wyczytać z poniższego pisma, konkursu nie było.
No dobra. Ktoś pewnie zapyta, gdzie jest ta łąka? A proszę bardzo jest dokładnie tutaj:
Tak, dobrze spostrzegliście. Dzierżawiona łąka znajduje się w okolicy ulicy Polnej, obok posiadłości znanego w całym powiecie hodowcy koni, Teodora Kosiarskiego (byłego burmistrza, który pierwotnie nieruchomość wydzierżawił dziennikarzowi).
Pan redaktor, ze względu na fakt, ze utrzymuję łąkę w dobrej kulturze rolnej otrzymuje dopłaty unijne (obszarowe i bezpośrednie) z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa – miesięcznie 168,39 zł (dane za 2020 r.).
W tym miejscu powinien pojawić się znany już wszystkim komentarz filmowy (LINK). Nie będzie go tym razem. Pojawi się jednak zdjęcie (opublikowane przez UM w Łęcznej), które około dwa tygodnie temu, przesłał mi jeden z mieszkańców, z pytaniem, „Jak Pan sądzi, czy redaktor Kulig zauważył w jakim stanie znajduje się plac zabaw?”
Odpowiadam więc publicznie, że nie wiem na 100% ale myślę, że opisane wyżej kwestie mogły mu skutecznie ten fakt przysłonić.
Jak to leciało? Wolne media? Niezależna prasa? 🙂
O tak bardzo ładnie napisane. Złociutki rolnik unijny lubi pisać sensacje.
I co złociutki jak się teraz czujesz…
Lubisz pisać sensacje to masz materiał na kolejny artykuł Ha Ha Ha
Ze zdjęć satelitarnych widać że nie jest koszona ta łąka. Choć najlepiej byłoby sprawdzić w terenie. Bo przecież w myśl obowiązujących przepisów doplaty należą się tylko do tzw obrabianych gruntów. W tym przypadku koszonych.
A ten tak zwany rolnik trzyma swoje maszyny? Czy to może to gospodarstwo koło automiku?
To jak to będzie, jak mama pójdzie na emeryturę, trzeba będzie płacić ZUS?
Czy jest jeszcze w Łęcznej, jakieś wolne pole, co by kapało z urzędu parę groszy co miesiąc?
Ech ty niezależny dziennikarzu.
To też ciekawe. Kto inny rejestruje firmę, kto inny wykonuje faktyczną działalność? A co z ZUSem? Nie ma bo jest KRUS? Oj coś mi tu brzydko pachnie.
Rudy wyliże rowa Leszkowi i na tym się skonczy
Co Ty ziomek za takie lizanko to minimum działaczka albo robota dla żonki jak mamuśka odchodzi.
A ta cała wspólnota łęczyńska widzi w każdym wtorkowym wydaniu p.Starostę i PIS. Teraz zwrotu gazety będziecie mieli full. Już mieszkańcy mają waszych wieści dość.
PS. A za tę łąkę panie redaktorze Pieniążki unijne dobrze brać?
poczekajmy na nowy numer wspólnoty łęczyńskiej. Ciekawe za co tym razem Włodarskiemu laurkę wystawią.
Niezależność w Łęcznej. Jak to dziwnie brzmi. Tylko niewielu może sobie na to pozwolić.
Ja piernicze ale powiązania. Kto by się domyślał. Bartol, koniecznie napisz oświadczenie, że nie chcesz popełnić samobójstwa
W punkt!