Stało się, kolejna grupa mieszkańców ma dość Leszka Włodarskiego. Dość żebrania o rozwój gminy, dość żebrania o inwestycje. Rusza kolejna inicjatywa, której celem jest usunięcie Włodarskiego ze stanowiska burmistrza. Nie na taczce, a zgodnie z prawem i zgodnie z wolą Łęcznian.
Dzisiaj, kolejny raz w obecnej kadencji, została zwołana sesja rady miejskiej na wniosek burmistrza. Powód tym razem był. Radni mieli przegłosować uchwały związane z pomocą dla uchodźców z Ukrainy. Jedna z nich szczególnie zwróciła ich uwagę. Odbierała bowiem radzie decyzyjność w sprawie finansów gminy, oddając ją burmistrzowi.
Można? Można! Dokumenty finansowe stowarzyszenia, których brak był jednym z powodów negatywnej decyzji dot. zwolnienia z podatku od nieruchomości, zostały dostarczone radzie miejskiej. Jak zauważyli członkowie stowarzyszenia, dokumenty można było przekazać wcześniej. Wtedy cała sprawa zakończyłaby się szybciej.
Podczas gdy władze okolicznych miejscowości, czynnie włączają się w pomoc uchodźcom z Ukrainy, łęczyński burmistrz zdobył się na wysłanie pisma do władz Kowla (miasto partnerskie na Ukrainie) wyrazy głębokiego współczucia.W tym czasie tylko w samej gminie Ludwin przyjęto ok. 40 uchodźców!
„Czy burmistrz da na naprawę samochodu? Czy burmistrz wreszcie weźmie się za robotę?” – pytają zdenerwowani mieszkańcy Gminy Łęczna.Gdyby pojawiła się potrzeba nakręcenia filmu na temat podboju kosmosu, to w podłęczyńskich miejscowościach Leopoldów i Ciechanki Krzesimowskie, nie trzeba specjalnej scenografii. Panuje tam iście księżycowy krajobraz. Mieszkańcy jednak średnio się tym widokiem zachwycają.
Zdziwieni? Tyle zapowiedzi dziennikarzo-wazeliniarzy burmistrza i… wielka klapa. Podczas nadchodzących ferii nie będzie lodowiska w Łęcznej. No chyba, że spadnie marznący deszcz, to podobnie jak w grudniu, poślizgamy się na chodnikach.Nie myślcie nawet, że teraz jakiekolwiek pseudo-media odszczekają wcześniejsze zapowiedzi. PR musi być!
Jak tylko burmistrz dowiedział się, że radni chcą przeznaczyć podwyżkę swoich diet na informator (dla mieszkańców), chce odebrać im te pieniądze. Na wczorajszej sesji rozhisteryzowany burmistrz straszył radnych, że obniży im diety do symbolicznych 100 złotych. „Śmieci to tylko pretekst, Włodarski chce w ten sposób nadal kontrolować w 100% łęczyńskie media” – mówią radni.
Warto było przez tyle lat forsować pomysł likwidacji straży miejskiej w Łęcznej, jako służby zupełnie zbędnej. Podczas dzisiejszej sesji rady miejskiej, radni stosunkiem głosów 16 do 3, zlikwidowali tą formację.Podniesione zostało także wynagrodzenie burmistrza (o ok. 7000 PLN) oraz diety radnych.
Kilka miesięcy temu kluby GKS Górnik Łęczna i MGKS Gwarek złożyły wnioski o dotacje. Pod koniec października 2021 Włodarski odpisał im, że nie ma już pieniędzy.Tymczasem radni na listopadowej sesji znaleźli pieniądze i przekazali je obu klubom. Niespodziewanie dziś na facebooku ratusza możecie zobaczyć, jak to Leszek Włodarski „cieszy się, że nadal może wspierać sport…
Pamiętacie jeszcze sierpniową sesję na której pojawili się mieszkańcy ul. Kasztelańskiej w ubłoconych gumowcach? Taki początek roku szkolnego zgotował im Leszek Włodarski. Urzędnicy uspokajali mieszkańców, że naprawią drogę, a nawet padły wtedy słowa o planach modernizacji ulicy. Minęły cztery miesiące. I co? I gó#no! Leszek Włodarski nie uwzględnił wniosku o modernizację ulic w budżecie na…
Jak informują mieszkańcy Starego Miasta w Łęcznej, kładka donikąd, za którą Leszek Włodarski zapłacił około 2 miliony złotych, zaczyna się rozpadać. Inwestycja została oddana do użytku zaledwie rok temu.„To, co dzieje się na kładce, może doprowadzić do tragedii” – piszą zaniepokojeni mieszkańcy.
Na taką sesję czekałem od 11 lat. Dzisiaj nie liczyły się lokalne układy i głosowania pod dyktando włodarza, dziś liczyli się mieszkańcy i to oni wygrali! Radni miejscy nie zgodzili się nawet na minimalną podwyżkę pensji „skaczącego” Leszka. Jednocześnie zagłosowali przeciwko podwyżkom podatków lokalnych.
Jeśli myśleliście, że podwyżka opłat za gospodarowanie odpadami, to jedyny nowatorski pomysł akrobaty z pl. Kościuszki, to jesteście w wielkim błędzie.Jak się okazuje, włodarz zaproponował radzie miejskiej podwyżkę podatków lokalnych. Praktycznie wszystkich. Zdziwieni?
O tym nie przeczytacie w łęczyńskich pseudo-mediach. Kilka tygodni temu posłowie zmienili obowiązującą ustawę, która regulowała poziomy płac burmistrza, wójta, starosty, radnych czy prezydenta. Podwyżki są naprawdę spore.W Łęcznej zarówno starosta jak i burmistrz mogą liczyć nawet na podwojenie obecnego wynagrodzenia.
Większość czytelników wąsatego bloga z pewnością pamięta o tym, jak ubiegłej zimy zabrakło pieniędzy na odśnieżanie Łęcznej i pobliskich miejscowości (LINK).Wygląda na to, że w tym roku zmierzymy się z brakami zanim spadnie śnieg. Skarbnik urzędu miejskiego przekazała, że na wynagrodzenia nauczycieli oraz pracowników szkół zabraknie 2,1 miliona złotych.
Tylko “wybitny lider” potrafi spowodować, że w ciągu 3 lat z 18 osobowej koalicji radnych zostanie mu jedynie 8-9 głosów poparcia. Tego niezwykłego wyczynu dokonał właśnie Leszek Włodarski. Najpierw doprowadził do rozpadu bardzo iluzorycznej, ale jednak koalicji z PiS, a następnie swoimi działaniami, a raczej ich brakiem doprowadził do rozbicia swojego komitetu Wspólna Sprawa. I…
Leszek Włodarski, nie ustaje w chwaleniu się cudzymi pomysłami i sukcesami. Tym razem, zachowanie łęczyńskiego pływaka-akrobaty obnażył radny Piotr Kotuła, który na swoim profilu w mediach społecznościowych(LINK) zamieścił sprostowanie. Zdecydowanie polecam Wam jego lekturę, bo jak się okazuje, inwestycje, którymi ostatnio chwalił się włodarz, mają zupełnie innych autorów.
Jeszcze przed objęciem stanowiska burmistrza, Leszek Włodarski zaczął nas przyzwyczajać, że lubi podpisać się pod cudzym sukcesem lub pomysłem. Wygląda jednak na to, że ten proceder przestał wystarczać.Na ostatniej sesji rady miejskiej, nasz lokalny pływak-akrobata poszedł o krok dalej i postanowił się pochwalić aktywnością, która… nie miała miejsca.
Pod koniec 2019 roku, kosztem prawie dwóch milionów złotych została przebudowana ulica Pasternik w Łęcznej. Już wtedy pojawiały się głosy o złej jakości wykonania prac. Kto by się jednak tym przejmował?Nadzór inwestorski nad tym zadaniem, prowadziła UWAGA! firma p. Andrzeja Szymaka – pracownika urzędu miejskiego. Ile zarobiła?
Podczas dzisiejszej sesji, radni zdecydowali, że to co działo się w komisji finansów i budżetu musi wiązać się z konsekwencjami. Swoje stanowiska stracili wiceprzewodniczący rady miejskiej Zbigniew Łagodziński oraz szef komisji finansów i budżetu Jan Skibiński.
